Wybieramy dobry sos sojowy
Coraz bardziej lubimy kuchnię azjatycką. Sushi, miso, shoyu, wasabi – nie są już obco brzmiącymi nazwami, a produktami, które często goszczą w naszej kuchni. Sos sojowy wypiera rodzimą maggi. I dobrze! Ale sos sosowi nie równy. Kupując sos za 5 złotych nie liczmy, że dostaniemy naturalnie fermentowany produkt, a i z tymi droższymi trzeba uważać.
Co to jest
Sos sojowy to wytwór fermentacji ziaren soi, pszenicy, wody i soli. Ziarna są mielone, a następnie mieszane z grzybem – kōji. Składniki fermentują kilka miesięcy i w wyniku zachodzących w tym czasie procesów otrzymuje się ciemną i aromatyczną ciecz. Wyróżnia się kilka rodzajów sosu sojowego ze względu na różne receptury czy region, z którego pochodzi. W Japonii to aż 6 podstawowych odmian:
- koikuchi shōyu – 50% ziarna soi i 50% ziarna zbóż,
- usukuchi shōyu – jasny, słony, krótszy czas dojrzewania,
- tamari – ciemny sos ze 100% soi,
- saishikomi shōyu – przetwarzany 2 razy, głównie do sushi,
- shiro shōyu – słodki, duży udział ziarna zbóż,
- kanro shōyu – tradycyjny produkowany w mieście Yanai.
Krótka historia
Sos sojowy pochodzi z Chin. Jego historia sięga kilku tysięcy lat. Sos sojowy miał zastąpić sól, która była dość drogą przyprawą i szybko rozprzestrzenił się na całą Azję. W XVII w. kupcy holenderscy przywieźli sos do Europy, jednak Europejczykom nie do końca wychodziła produkcja. Ponoć nie rozumieli działania grzyba – kōji ;)
Skład sosu sojowego
Współczesny, dobrej jakości sos sojowy powinien składać się z:
- wody
- soi
- pszenicy
- soli
Z takich składników produkowane są tradycyjne sosy. Ich fermentacja, dojrzewanie trwa dość długo, zatem często cena jest wysoka. Z małą buteleczkę zapłacimy od kilkunastu złotych w górę. Starczy nam jednak, przy umiarkowanym korzystaniu na około 3 miesiące.
Na sklepowych półkach można też znaleźć sosy sojowe, których cena zaczyna się już od 3 złotych. Są to tzw. sosy syntetyczne otrzymywane za pomocą hydrolizy. Powstają w kilka dni zamiast miesięcy – stąd ich okazyjna cena. Producentom się to opłaca, ale konsumentom już nie. Co można zatem znaleźć w tanich sosach sojowych? Zamiast soi – ekstrakt z soi, zamiast ziaren pszenicy - mąkę pszenną. Oprócz tego, dla lepszego smaku dodawany jest – wszędobylski cukier! Do tego benzoesan sodu – konserwant. Prawdziwy sos sojowy nie potrzebuje przecież żadnych konserwantów. Ciemny kolor, sztuczny sos zawdzięcza, a jakże - karmelowi (znowu cukier!) Do syntetyków dodaje się ponadto alkohol. I mamy sos za 3 złote.
Do czego stosować sos sojowy
Kiedy już wybierzemy prawdziwy sos sojowy :) możemy rozkoszować się jego smakiem na wiele sposobów. Ja używam sosu zamiast maggi. To świetny naturalny wzmacniacz smaku do wszystkich zup. Stosuję go głównie do wywaru warzywnego. Dodaję też kilka kropel do wszelkich dań typu: ryż po chińsku, kurczak na patelni, sos słodko-kwaśny, dania obiadowe z mleczkiem kokosowym. Ponadto sos sojowy jest świetny do marynat – mięsnych i rybnych, do sałatek i wiadomo do maczania sushi :)
KUP EKOLOGICZNY SOS SOJOWY W NASZYM SKLEPIE :) KLIK
Smacznego!
Komentarze
DZIĘKUJE.