Lato w kuchni pięciu przemian - recenzja książki

Lato trwa w najlepsze i piękna pogoda sprawiła, że jeszcze nie podzieliłam się z Wami nowością na kulinarnym rynku wydawniczym - "Lato w kuchni pięciu przemian" Anny Czelej. Była już wiosna, świeża, zielona, budząca nas do życia po mroźnej zimie. Teraz w kuchni pięciu przemian króluje ciepło, kwiaty, smak gorzki, zapach spalenizny (ale nie dosłownie), kolor czerwony, seks, radość, inspiracja. Aż skojarzyło mi się z ognistym flamenco. Pamiętając o tym, że pięć przemian to równowaga smaków, Anna Czelej zabiera nas w wegetariański świat lata.

Na początek zupy. Kolorowe, żywe, łatwe w przygotowaniu. Różnorodne sałatki, jak na przykład ciekawa sałatka z kwiatami ogórecznika. Osobny dział poświęcono warzywom - kukurydza, faszerowana cukinia, zapiekane bakłażany... Lato obfituje w warzywa, za którymi tak tęsknimy wiosną. Zwalniamy tempo. Lubimy sjestować z rodziną i przyjaciółmi. Na grilla czy piknik możemy przygotować pyszne wegetariańskie przekąski - nadziewane pomidory, pasty z awokado, z papryki, aromatyczny sos pietruszkowy.

Najbardziej przypadł mi do gustu rozdział "Przetwory na lato" i żałuję, że autorka znalazła w nim miejsce tylko na sześć przepisów. Pani Aniu, może kolejna książka - "Przetwory w kuchni pięciu przemian"? Polecam Wam gorąco przepis na borówki z gruszkami. Słodko!

Książkę "Lato w kuchni pięciu przemian" można kupić na stronie wydawnictwa Illuminatio. Cena Bardzo przystępna.